Jak oszukać alkomat policyjy - metody oszukiwania alkomatów (fakty/mity)


jak oszukać alkomat policyjny

Alkomaty są tematem przewodnim nie jednego forum z nimi związanego a także forami, które zajmują się szeroko pojętą motoryzacją. Ludzie od samego początku dywagują nad tym, czy alkomaty są możliwe do oszukania.

Również w sieci znajdziemy wiele filmów, które mają przedstawiać rzekome patenty na oszukanie alkomatu. Czy jednak w praktyce jest to faktycznie możliwe? Dziś postaramy się przedstawić fakty i mity na ten temat. Zapraszamy!

Oszukiwanie alkomatów – ostrzeżenie!

Na samym wstępie zaznaczamy, iż kompletnie nie popieramy metod związanych z oszukiwaniem alkomatów. Nawet jeśli uda się nam to zrobić z naszym osobistym alkomatem, ponowna próba podczas kontroli nie powiedzie się.

Alkomaty służb mundurowych są zdecydowanie lepsze, przez co ich oszukanie graniczy z cudem. Przy pomiarze profesjonalnego alkomatu wyjdzie cała prawda, dlatego nie warto podejmować się prób oszustwa na własnym sprzęcie. Metody oszukiwania alkomatów – FAKTY

Odkąd istnieją fora internetowe, istnieje dyskusja na temat sposobów na oszustwa alkomatów. Niektóre pomysły wydają się lepsze, inne bardziej kuriozalne. To co je łączy to na pewno myśl autorów, którzy często wspominają swoje własne doświadczenia z alkomatami i kontrolami trzeźwości. Trzeba jednak pamiętać, że technika rozwija się i uwzględnia wszystkie fakty, które mogą mieć wpływ na oszukanie alkomatu. Dziś jednak sprawdzić, które z metod faktycznie mogą być prawdziwe.

Hiperwentylacja – mało znana i tym samym mniej praktykowana metoda. Jest jednak pewne prawdopodobieństwo iż wykonując hiperwentylację doprowadzimy do stanu, który obniży nasze wyniki testu na obecność alkoholu. Dzięki hiperwentylacji bardzo szybko opróżnimy nasze płuca i zastąpimy je nowym tlenem, dlatego chwilę przed pomiarem może okazać się to zbawienne, lecz wyłącznie w wypadku niskich wartości alkoholu w wydychanym powietrzu. Warto jednak wspomnieć, że hiperwentylacja jest bardzo niezdrowym dla ludzkiego organizmu stanem. Podejmowanie się celowego doprowadzenia naszego organizmu do hiperwentylacji może wiązać się z różnymi konsekwencjami, które nie są warte zachodu.

Metody oszukiwania alkomatów – mity

Mity to informacje, które są bezpodstawnie powielane zarówno w sieci jak i w życiu codziennym. Poniżej przedstawiamy kilka mitów, na które możemy natknąć się najczęściej:

Palenie papierosów

Jedną z podstawowych metod, które kierowcy opisują w sieci jest szybkie palenie papierosów. Według nich, bardzo szybkie palenie, szczególnie mocnych papierosów przynosi efekt i potrafi oszukać alkomaty (co więcej, nawet te stacjonarne!). Trzeba jednak pamiętać, że nawet jeśli tytoń pozwoli oszukać alkomat, raczej będzie to miało miejsce przy minimalnych ilościach, niż po dużym spożyciu alkoholu. Efekt jest raczej chwilowy i ponowna próba może wyjawić prawdziwy wynik.

Moneta pod język

Kolejny wymysł, który bardzo często znajdziemy w sieci. Niestety prawda nie jest tak kolorowa jak opisują to osoby, które rzekomo oszukały alkomat. Wkładając monetę pod język nie dajemy sobie żadnej szansy na oszukanie alkomatu, ponieważ wydychane powietrze pochodzi z płuc a nie z jamy ustnej.

Miętowe gumy lub cukierki

Jest to chyba największy mit w naszym zestawieniu. Niestety produkty oprócz świeższego oddechu nie pomogą nam w żaden sposób oszukać alkomatu.

Czosnek, cebula, ocet, olej

kolejne rozwiązania, które mają się nijak do naszego stanu trzeźwości. W odróżnieniu od miętowych produktów, tym razem uzyskamy zdecydowanie gorszy oddech, który jednak nie będzie miał nic wspólnego z naszym stanem trzeźwości. Co więcej, aby metoda faktycznie mogła jakkolwiek zadziałać, potrzebowalibyśmy miedzianej monety. Jak jednak szybko jesteśmy w stanie zweryfikować, takich moment nie ma już na rynku! Jak widać, zdecydowanie więcej jest mitów związanych z możliwością oszukania alkomatów. Dzisiejsza technika bierze pod uwagę wszystkie powyższe formy, dlatego jak choćby w wypadku papierosów, nie bierze pod uwagę najbardziej odczuwalnych substancji, które wydychamy tuż po spaleniu papierosa.